Pierwsze badania i konsultacje


Choroba

Po otrzymaniu karty DILO ze szpitala w Rzeszowie, gdzie zebrało się konsylium lekarzy, a z której nic wiele nie wynikało zaczęliśmy czym prędzej działać na własną rękę. I znów dzięki zaangażowaniu rodziny pierwsze konsultacje odbyły się z dnia na dzień. Uderzyliśmy w szpital w Brzozowie ponieważ jest on bardzo dobrym punktem, gdzie znajduje się onkologia. […]

3 stycznia 2019

Proces leczenia


Choroba

Najgorsze dla osoby chorej jest to, że sama nie wie od czego zacząć to leczenie. Pomijając lekarzy trzeba zrobić coś więcej, ale skąd to wszystko wiedzieć od razu jak leczenie powinno nastąpić jak najszybciej ? Co ważne zaczęłam prawie codziennie wieczorami wychodzić z domu na długie spacery, zaczęło się od krótszych dystansów 20 minutowych do […]

3 stycznia 2019

Odwiedziny w szpitalu


Choroba

Bardzo zaskoczyło mnie to, że tak wiele osób mnie odwiedzało. Na prawdę musiało być poważnie, skoro mój brat przyjechał ze Szczecina z dnia na dzień biorąc sobie dłuższe wolne, a jednak mając dużą firmę pod sobą, następnie dwie przyjaciółki, które mają małe dzieci i nie tak łatwo wyjechać z domu na odwiedziny do miasta 60 […]

26 grudnia 2018

Modlitewne wsparcie


Choroba

Początkiem lipca, czyli zaraz po moim wyjściu ze szpitala ruszała pielgrzymka na Jasną Górę. W mojej intencji postanowiło iść kilka osób m.in. ciocia Agata, ciocia Zuzia, Aneta i kuzynki oraz wiele innych osób, których nawet nie znam.Postanowili pomóc mi duchowo w przejściu tego trudnego okresu. Bardzo dużo osób zaangażowało się modlitewnie. Odprawiono za mnie Mszę […]

26 grudnia 2018

Operacja


Choroba

Czas na oddziale noworodkowym wykorzystałam maksymalnie więc musiałam być przewieziona na kolejny oddział neurochirurgiczny. Niestety warunki były o wiele gorsze i już nie byłam sama na sali ale z trojgiem innych osób. Tutaj już nie było dyskusji z nikim i możliwości aby ktokolwiek mógł ze mną zostać nawet na noc. Myśl o tym była straszna… […]

26 grudnia 2018

Poród cesarskim cięciem


Choroba

Karetka przywiozła mnie do szpitala, zaczęły się kolejne badania, znowu neurologiczne i znowu ta sama diagnoza, że tomografię zrobimy po porodzie ale teraz już muszę zostać w szpitalu ponieważ cały czas wymiotowałam. Zostałam w szpitalu i się zaczęło…. Przespałam noc, wstałam z łóżka i straciłam przytomność z tego co pamiętam z opowieści to zemdlałam na […]

26 grudnia 2018

Pierwsze objawy czerniaka złośliwego


Choroba

Czas oczekiwania na Miłosza był trudny ponieważ trzecia ciąża jedna po drugiej bardzo wyczerpała mój organizm. Ale pomimo wszystko cieszyliśmy się na przyjście kolejnego dziecka. Ciąża przebiegała idealnie jak wszystkie nic nie przemawiało za tym, iż coś zagraża mi lub Miłoszkowi. Dlatego spokojnie oczekiwaliśmy narodzin.

26 grudnia 2018